piątek, 9 września 2016

Nowy "członek" rodziny

Przedstawiam Wam oto mojego nowego towarzysza podróży, dalekich jak i tych bliskich.
Odkąd pamiętam zawsze lubiłam jazdę na rowerze, w swoim życiu miałam kilka rowerów, ale nigdy nie miałam jakiegoś odpicowanego markowego roweru w sumie nigdy nie potrzebowałam lansu. Najważniejsze jest to żeby rower jeździł i było na nim wygodnie. Przyszedł też czas ważnych wyborów i trzeba było zainwestować w coś ciekawego, padło na Krossa Siberiana. Rower jest jak marzenie, wygodny, dobrze się na nim jeździ i co najważniejsze to rower trekkingowy, więc idealnie nada sie na dalekie wypady. 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz