czwartek, 23 stycznia 2014

Mróz, mróz, straszny mróz.




Moje zwierzaki.

Trochę o moich pupilach : )

Casimir.


9 letni brytyjczyk krótkowłosy.
Jego historia jest dosyć ciekawa. Mieszkając w Niemczech znajomy z pracy spytał mnie, czy nie chce może aby kota, kota chciałam fakt ale nie mogłam mieć małego kociaka bedąc całe dnie w pracy więc zgodziłam się. Casimirem opiekował się wcześniej starszy facet. Przywiózł mi go w bagażniku, kot był w opłakanym stanie, pełno kołtunów z pierwszyg oględzin stwierdziliśmy, że chyba był oblany czymś słodkim, ciągle kaszlał i własnie z tego powodu chcieli go oddać, bo zwyczajnie nie chciało im się go leczyć.
No ale przejdźmy do weselszej częsci, jest już ze mna w Polsce, świetnie się czuję, tylko czasami widać że ktoś robił mu kiedyś krzywdę.



Ptasznik białokolanowy (Acanthoscurria geniculata).

Pająk (samica), jaki jest każdy widzi : ) Kupiłam ją w lutym 2013r. aktualnie jest juz L12 szykuje się do nastepnej wylinki. Razem z nią towarzyszą mi też żywe świerszcze i mączniki : )


Była taka malutka : D


Teraz to już spory agresor.


Mamy też, razem z babcią dwa psy pinczerka Psotka - bo strasznie psoci, ma nadmiar energii zawsze i wszędzie : D  oraz mieszańca owczarka niemieckiego Sabę, ktoś ją wyrzucił prawdopodobnie z pociagu, wujek pracując kiedyś na kolei ją znalazł, jest bardzo czujna więc jakiś czas razem z nim 'pracowała' : )









Od dziecka pamietam, że zawsze u nas w domu były zwierzęta koty, psy. Wcześniej pradziadek miał spore gospodarstwo więc były owce, świnie, krowy,konie, wszelkie ptactwo, ale niestety ja tego nie pamiętam ;/ z moich wsześniejszych zwierzaków miałam jeszcze szynszyla - bardzo sympatyczne stworzonko, myszoskoczka, Siberiana Huskiego, czarną przemiłą kocice, agamy brodate.

Niestety czas ciągnie do przodu, przyjaciele odchodzą.



  

Niedawno miałam też miłe doświadczenie pracy z tymi 'słodziakami' niżej: )



wtorek, 21 stycznia 2014

Trochę rysunków.

Tak 'na serio' rysunkiem zajmuję się od jakichś siedmiu lat. Próbowałam chyba wszystkich technik od malowania farbami, na brystolu/płótnie, po digital painting, ale najlepiej czuję się z ołówkiem w ręku i kartką. Czasami koloruje akwarelkami, kredkami, używam też cienkopisów, markerów. Ostatnio ćwiczę właśnie z ołówkiem, czasami ktoś zamówi jakiś portret, ale wybitnym rysownikiem nie jestem ;p

Aktualnie męcze się z Thorinem na konkurs o tematyce fantasy, kredki mnie nie słuchają ; /



-------------------------------------------------------------------------------------------------------------



I chyba najsttarsza praca jaka udało mi sie wygrzebać, jeszcze rysowany długopisem Gladiator.

Nie mam jak się pokazać w swojej najbliższej okolicy jeśli chodzi o rysunki, więc pokazuje je Wam może kogoś to zainteresuje : )